Sprawiła, że chłopięce 400 batów, przerodziło sie w kino pełne cudnych rumieńców.
Nie do końca rozumiem? czy masz na myśli, że postać Antoine (Truffaut) w dojrzałym życiu była podporządkowana uczuciu do Cluade? I gdyby nie to "Skradzione pocałunki" nigdy by nie powstały? Nie było by tej historii miłosnej do opowiedzenia?
Mam na myśli, że 400 batów to film "chłopięcy" - o chłopcach pokazany przez faceta. Wprowadzenie postaci Christine Darbon w kontynuację losów Doinela sprawiło, że kolejne filmy nabrały zupełnie innego charakteru.
Taka niemota jak Dojnel, czy też Dułanel, mógł zdobyć serce tej przelicznej dziewczyny tylko w kinie:-) Na dodatek był wobec niej nieczuły, opryskliwy, zwyczajnie niefajny.