W sam raz na 28 miejsce w rankingu , genialna kreacja w Psychozie (Mężczyzna w kowbojskim kapeluszu ) , ale musi utrzymać się w top 30 bo już gonią go genialni aktorzy : Elvis Presley i Bruce Lee...
A jak kapitalnie zagrał mężczyznę spóźniającego się na autobus w "Północ - Północny Zachód!
Kapitalna kreacja!
Jako puentujacy i zagajający sprawę w cyklu 'Alfred Hitchcock Przedstawia" jest niczym taka wisienka na torcie, taka zdrowa i duża, niczym z mojej działki
problem polega na tym, że ocena Alfreda jest jedna - 8,8. Jak iż zarówno reżyserował film jak i w nich grał, to jest reżyserem i aktorem. Z tych racji trafia na ranking reżyserów i aktorów. Wysoka ocena tyczy się obu rankingów, więc nawet jako aktor był geniuszem... cóż...
to jest tak żałosne, że nikt jeszcze jakoś nie ogarnął tego rankingu. Bruce'a Lee i Presleya już nawet nie będę komentował, bo wiadomo jaka jest społeczność, ale najbardziej denerwują mnie tam ci wszyscy reżyserzy. Gdyby ktoś to naprawił i udoskonalił jakoś system, żeby w top 100 nie było wątpliwego talentu słodziaków z seriali to ten ranking mógłby nawet wyglądać jako tako.