kiedyś oglądałam pewien film. w 90 % nakręcił go AH ale nie jestem pewna. było to o małżeństwie, które było podglądane przez pewną kobietę. ta kobieta stwierdziła iż mąż zabił swoją żonę i po jakimś czasie owe małżeństwo postanowiło upozorować rzekome zabójstwo żony aby złapać swoją podglądaczkę. facet wsadził żonę do bagażnika samochodu (była żywa) i gdzieś ją zabrał, ale przez przypadek jakieś inne auto stuknęło ich od tyłu i żona faktycznie zginęła.
NIE CHODZI mi o "Okno na podwórze" mimo że jest trochę podobne