a mnie się podobał, przypominał momentami filmy Hitchcocka (Człowieka, który wiedział za dużo,Północ północny-zachód). Napięcie i humor oraz Newman to największe zalety filmu
Mnie się ten film okropnie podoba. Jest "lekki, łatwy i przyjemny", fabuła niby ponura, ale podana w tonie lekko komediowym, miejscami trudno nie parsknąć śmiechem, akcja toczy się bardzo wartko, by wreszcie z dokładnością do ćwierć sekundy wtoczyć się na finał. Bardzo sprawnie zrealizowane, lżejsze niż większość hitchcocków i lepsze niż niejeden z nich.
Skojarzenie z niektórymi filmami Hichcocka rzeczywiście trafne - horror w zimnowojennych realiach, który dziś ogląda sie bardzo dobrze.