Kolejny bardzo dobry film Hitchcocka.Jeden z lepszych kryminałów jakie oglądałem.Jedynie co moge zarzucić to przewidywalność sytuacji,ale ogólnie film bardzo dobry.
Przewidywalność zarzucić można niestety większości filmów z tego okresu.
Mnie akurat powolne budowanie akcji w tym filmie bardzo się podobało.
Fajny klimat.
Przewidywalność w przypadku kryminałów to zła cecha. Poza tym Hitchcocka zwie się mistrzem suspensu, a tu suspensu nie uświadczysz. Do końca "liczyłem", że poszlaki mnie zwodzą i że wujek Charlie jest być może malwersantem albo oszustem finansowym, ale nie sądziłem, że okaże się tym, za kogo każdy widz ma go od począku.Pierwsza godzina filmu 8/10, kolejne 40 min 6/10, w sumie 7/10. Mistrzu, zabrakło jednak zwrotów akcji, z których jesteś znany...
Czy Charlie był rzeczywiście krewnym Newtonów? Bo była parę scen, po których wydawało mi się że jest oszustem podającym się na Wujka Charliego
A jakie to sceny? Mi się wydaje, że siostra raczej by rozpoznała kogoś obcego. Ale jestem ciekawa Twoich wniosków. Poza tym nie wiem czemu, ale Charlie wzbudził u mnie sympatię akurat, ciekawe, czy to celowy zabieg filmowy, czy tak po prostu wyszło przez przypadek.