PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=3497}

39 kroków

The 39 Steps
7,2 4 739
ocen
7,2 10 1 4739
7,4 8
ocen krytyków
39 kroków
powrót do forum filmu 39 kroków

Dwa wybrane przykłady

Superagenci niezauważalnie wkradają się do mieszkania i zasztyletowują śledzoną kobietę (która jednak jeszcze daje radę wziąć mapę i pójść z nią do pokoju obok), ale zamiast zasztyletować od razu też faceta, czekają na niego przed domem, śledzą go itp.

Superszef superagentów strzela do człowieka z paru kroków, po czym nie orientuje się, że go nie zabił ani nawet nie zranił.

ocenił(a) film na 10

Z tym noże to rzeczywiście trochę strywializowali sprawę, bo widz nie wie, jakim cudem ten nóż znalazł się w plecach agentki. Podejrzewam jednak, że kiedyś, gdy ludzie oglądali film, efekt był tak zaskakujący, że nikt się nad tym nie zastanawiał. Masz jednak rację - trochę to przedobrzone. Mimo to bardzo lubię '39 kroków'. Kapitalne kino sensacyjne.

użytkownik usunięty
wojteczek

Ja też lubię, ale zdecydowanie traktuję ten film jako komedię z wątkiem sensacyjnym. A w komedii to wiadomo - wszystko ujdzie. No i oczywiście miarą dla niego są inne filmy Mistrza.

ocenił(a) film na 10

Bo wiele filmów Hitchcocka jest zrobiona z mocnym przymrużeniem oka. I być może to również ma wpływ na odbiór tych filmów po latach. Gdyby były zrobione całkiem poważnie, niewykluczone, że oglądanie ich nie byłoby aż tak przyjemne. Chociaż może się mylę.

użytkownik usunięty
wojteczek

"Bo wiele filmów Hitchcocka jest zrobiona z mocnym przymrużeniem oka"

No tak, ale tu Hitchcock już nie tylko przymrużył oko, ale dosłownie poleciał w stylu "zabili go i uciekł". Aż taka nonszalancja jednak Mistrzowi nie przystoi. Można tam było wymyślić coś lepszego.

ocenił(a) film na 10

Trzeba jednak pamiętać, że to był rok 1935! Kto wtedy takie filmy robił? Mam wrażenie, że on potem kręcił wiele razy filmy oparte na tym schemacie 'niewinnie oskarżony, ucieka przed policją, by udowodnić swoją niewinność i schwytać głównego opryszka'. Tylko w późniejszych filmach dopracowywał elementy tej układanki, jak choćby w 'Północ północny-zachód'.

użytkownik usunięty
wojteczek

Ale to właśnie te późniejsze filmy powinny wyznaczać standardy. Bo jeśli 39 kroków oceni się na 10, to ile dać Północy? 13? 14? A Zawrotowi głowy ile? 15? 20? :-)

ocenił(a) film na 10

Masz rację. Oczywiście trzeba też brać pod uwagę datę powstania filmu. Możliwości techniczne ówczesnego kina itd. Ale oczywiście takie 'Północ....' został dopracowany do perfekcji. Rzecz jasna i w tym filmie jest sporo nieprawdopodobieństw, ale z drugiej strony kino to rozrywka, a nie dokument. Trochę niedorzeczności musi być.

użytkownik usunięty
wojteczek

"Możliwości techniczne"

Ale technicznie film jest w porządku. Aktorstwo też jest w porządku. Tylko te niedoróbki w scenariuszu... Zgadzam się, że kino to rozrywka, ale skoro wiem, że Mistrz umiał lepiej, to grymaszę :-)

ocenił(a) film na 10

No ba, ja też uwielbiam takie rozważania :-)

ocenił(a) film na 6

Dlatego dziwię się ludziom którzy dają takim filmom dychę ... ale kazdy ocenia po swojemu :-) Ten film jest uroczy w swojej naiwności podobnie jak Starsza pani znika. Oba te filmy wg mnie jednak nie zasługują na oceny 10/10. Ale to tylko moje zdanie. Są lepsze filmy Hitchcocka. Co do wyżej wymienionych trzeba je traktowac z przymrużeniem oka wg mnie.

użytkownik usunięty
armarange

Ja to w ogóle nie oceniam, bo to zawracanie głowy. Jedno treściwe zdanie o filmie jest lepszą rekomendacją (albo anty-rekomendacją) niż cyferka.

ocenił(a) film na 6

Oczywiście cyferki/gwiazdki nie są w pełni odzwierciedleniem naszych emocji po filmie itd. Ale skala od 1 do 10 jest dośc pojemna, szkoda tylko że nie można dawac ocen 5,5 czy 8,6 itd.

ocenił(a) film na 8

" A w komedii to wiadomo - wszystko ujdzie."

No właśnie. A ten film to akurat ZAMIERZONA komedia. Przecież nie brak tu humoru. Znacznie bardziej raziły mnie głupoty w powarznych filmach Hitchcocka, jak np. scena z karuzelą w "Nieznajomych z pociągu".

"Aż taka nonszalancja jednak Mistrzowi nie przystoi"

Myślę, że wówczas nie był jeszczem mistrzem, przecież wszystkie orbazy, za które został okrzyknięty mistrzem thrillerów powstały po "39 krokach". Był młody, to się bawił :)

użytkownik usunięty
kangur_msc_CM

Niedawno dowiedziałem się, że Brytyjczycy uważają ten film za jeden z najbardziej "brytyjskich filmów". Filmy nie musiały być koniecznie brytyjskiej produkcji (czyli amerykańskie filmy Hitcha też się mogły teoretycznie załapać)

Voters were asked to choose up to 100 films that were 'culturally British'.

http://en.wikipedia.org/wiki/BFI_Top_100_British_films

Dlatego też dziwi mnie, że ten film spotyka się niemal z samymi zachwytami. Oglądało mi się go przyjemnie, ale jednak scenariusz uważam za bardzo słaby.

użytkownik usunięty
Litawor

Trochę się poprawia, jeśli od początku potraktować ten film jako komedię, a nie "thriller". Komedia nie musi być specjalnie logiczna. Ja niestety zawierzyłem temu, co napisali na Filmwebie.

Pisząc w 2015 roku o filmie z 1935 to można się nawytrząsać. Tylko po co? W tamtych czasach ten film zapierał dech. Tak jak nam kiedyś telewizor, czarno - biały, czy telefon komórkowy, który miał baterię w walizce. Teraz możemy się czepiać, ironizować, mówić, że słabe, bo mamy doświadczenia i wiedzę.
Jak na tamte czasy, to film uważam za całkiem dobry.

anila

Ocenianie z perspektywy tamtych czasów ma w sobie coś z abstrakcji

użytkownik usunięty
anila

Twierdzisz, że w 1935 roku nie można było nakręcić filmu z logicznym scenariuszem? Co ma do tego telewizor czy telefon komórkowy?

Jasne, że można było. Ale wydaje mi się, że kino się zmienia, rozwija i jednak czas ma na to wpływ. Kieeeeedyś jak na ekranie ludzie widzieli godzillę to kobiety mdlały, dzieci płakały i scenariusze też były nieco inne ...
Przykład telefonu i telewizora miał tylko pokazać, że więcej wymagamy i inaczej odbieramy mając większą wiedzę, doświadczenie. Widzieliśmy masę filmów ze scenariuszami o wiele lepszymi dlatego ten uznajemy za słabszy. To tak jak teraz, kiedy telefony robią już wszystko możemy szukać niedociągnięć w telefonach, które TYLKO dzwoniły. To miałam na myśli.

anila

Ten przykład raczej idealnie ilustruje , że nie kino się zmieniało a sami widzowie dla których pierwsze filmowe projekcje były czymś nowym , niepojętym a obecnie kinematografia w kulturze ma niemal równe miejsce z literaturą i muzyką i jest czymś powszechnym.

GarvinSitho

Jasne, że widzowie się zmienili, ale jest to też chyba zależne od tego, co dostają, prawda? Kino też się zmienia, bo "wymagania" ludzi rosną. Jedno jest zależne od drugiego.

anila

Nie łączyłbym akurat przekształcania kina z wymaganiami widzów , bo nie widzowie kręcą filmy a reżyserzy i kręcą nie to co ludzie chcą tylko to co im akurat pasuje. Chociaż z drugiej strony , gdyby widzowie nie chcieli filmów opartych jedynie na efektach specjalnych to takie filmy nie górowałyby na szczycie box office-u. Kino już dawno osiągnęło szczyt i nie może się już dalej rozwijać , tylko co najwyżej staczać.

GarvinSitho

Cały świat dostosowuje się do klientów ... w każdym względzie :) Wydaje mi się, że kino w bardzo dużym stopniu również. Ale to tylko moje, subiektywne, zdanie :)

ocenił(a) film na 9

Hitchcock się takimi drobnostkami jak prawdopodobieństwo nie przejmował :) Wszak dla niego "kino to nie kawałki życia, a kawałki tortu"...

użytkownik usunięty
Sqrchybyk

Ale zgodzisz się, że to komedia kryminalna, bo na film serio to jednak tego tortu trochę za wiele.

ocenił(a) film na 9

Tak. Jest tu sporo angielskiego, czyli najlepszego na świecie, humoru.

ocenił(a) film na 5

dla mnie też.

ocenił(a) film na 5

Mnie zastanawiało dlaczego główny bohater chodził cały czas w płaszczu po mieszkaniu? Nawet rybę w nim smażył, a później jadł. Jak rano obudziła go ta pani z nożem w plecach, to tylko czekałem, aż wstanie, żeby zobaczyć, czy zdjął płaszcz. Drugą rzeczą, na którą zwróciłem uwagę, to petowanie w kuchni na ziemię (przed smażeniem ryby). Może kiedyś inne zwyczaje były.

ocenił(a) film na 8

Przecież to rok 1935. Inna epoka, inna technika, inne standardy robienia filmów i opowiadania historii, inne oczekiwania publiki w kinie. Kino ewoluuje i trudno przykładać do filmów sprzed 80 czy 90 lat dzisiejszą miarę.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones