Tak jak serial był spójny w tym jak płynie czas, jak ludzie się zachowują. Tak tutaj, na końcu, gdy było widać DETERMINACJĘ, żeby szybko kogoś znaleźć, to te sceny, gdzie on chce pogadać z siostrą i ciągle, a to dziecko, a to dziecko, serio tak by zachował się alter wiedząc, że ma mało czasu? Naciąganie. Po drugie,...
Przecież nie krył się jakoś specjalnie gdy oglądamy ta samą scenę z poziomu klatki schodowej.
Dlaczego go nie widziała ?